środa, 1 października 2014

Chrupiące ciasteczka z pszenicy, owsu i orkiszu. Krakuski.

Galicyjski Młyn: Chrupiące ciasteczka z pszenicy, owsu i orkiszu. Krakuski.
Dziś pozytywne odkrycie. Bardzo fajny polski produkt, który dedykowałabym nawet jako przekąskę dla dzieci w zastępstwie herbatników i wafelków. Smak ciastek jest ciekawy, oprócz cukru możemy wyczuć na końcu odrobinę soli, co mi osobiście pasuje.
Herbatniki są dostępne w dwóch wersjach: z żurawiną i z orzechami, kosztują około 1,60 zł za małą paczuszkę  4 sztuk. Produkt jest konkurencją dla znanej już Belvity, która też ma całkiem miły skład.
W środku dzieje się dosyć dużo ale jak na zwykłe sklepowe ciastka skład zadowala.
Składniki:
Mąka: Pszenna razowa 16%, pszenna 13% (fajnie, że razowa przeważa-niezłe źródło błonnika), orkiszowa 5,5% (orkisz jest zbożem o zbilansowanym jakościowo i ilościowo składzie odżywczym, nie poddaje się go modyfikacjom genetycznym)
Cukier: dość wysokie miejsce ale za to jedyny środek słodzący w produkcie (brak syropu glukozowo-fruktozowego zawsze na plus)
Płatki owsiane: owies, ze wszystkich zbóż ma najwięcej białka, jest wartościowy pod względem witaminowym i minerałowym.
Olej słonecznikowy: bywają lepsze oleje (o prawidłowym stosunku omega 6 do omega 3, ten jest bardzo nieproporcjonalny) ale nie trzeba się go bać, w ciastkach tego typu najczęściej występuje niestety tani olej palmowy więc na plus
Żurawina suszona: ilość co prawda znikoma (2,6%) ale czuć jej kawałeczki, daje fajny posmak
Błonnik owsiany: wiadomo, należy uzupełniać dietę w błonnik a tutaj mamy go ogółem 7,7g/100g (na tego typu produkt to dużo)
Spulchniacze: węglany amonu i węglany sodu (ten drugi bardziej szkodliwy, jednak te dawki nie są znaczące dla organizmu)
Aromaty: jakie?
Sól: czuć, fajny smak daje
Mleko w proszku odtłuszczone
Emulgator: lecytyny-dobrze, że jeden rodzaj
Kwas cytrynowy
Podsumowanie: Świetny, nowy(?) produkt, o bardzo pozytywnym składzie. Niezastąpiony jako przekąska w pracy/szkole lub w czasie chętki na "słodycze". Sama kupuje dziecku, co jest zawsze wyznacznikiem dobrego produktu. Nie są to ciasteczka "dietetyczne"-4 sztuki (opakowanie) to 171 kcal, ale tragedii nie ma. Napis na opakowaniu głosi "siła naturalnego smaku" i nie jest to do końca czcze gadanie:)
Jestem na TAK i podjadam również bo są po prostu przepyszne :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz